Rodzice niemowląt często nie ukrywają niepokoju otrzymując skierowanie na badanie USG oceniające stan bioderek maluchów. Obawiają się zresztą nie tylko tego, że badanie takie może wykazać nieprawidłowości. Ich niepokój związany jest również z samym jego przeprowadzeniem. Warto więc podkreślić, że mamy do czynienia z badaniem rutynowym, którego przebieg nie stanowi żadnego zagrożenia dla malucha.
Czy jest się czego bać?
Wbrew obawom rodziców, USG bioderek u maluchów jest badaniem nie tylko nieinwazyjnym, ale również bezbolesnym. Nie powoduje dyskomfortu u malucha, może być też wykonywane pod opieką rodziców, których obecność działa na dzieci uspokajająco. Warto zwrócić też uwagę na to, że badanie to może być wielokrotnie powtarzane, nie trzeba więc obawiać się, że kolejna kontrola będzie w jakikolwiek sposób zagrażać dziecięcemu zdrowiu. Plusem badania USG jest także to, że jest ono jedynym z najczytelniejszych, a przez to również najbardziej skutecznych badań diagnostycznych. Nie ma więc jakichkolwiek podstaw do tego, aby z nim zwlekać.